W środę w hali “Łuczniczka” zorganizowano konsultacje dotyczące przyszłości miejskiego lodowiska. Na miejscu okazało się, że plany urzędników sięgają dużo szerzej, niż jedynie wymiany technologii chłodzenia lodowiska oraz jego zadaszenia.
Dotychczasowe lodowisko przy Miejskim Ośrodku Sportu i Rekreacji ma już 17 lat. Nie jest zadaszone i w sezonie zimowym jego funkcjonowanie uzależnione jest od pogody. Mieszkańcy zwracali uwagę na konieczność zadaszenia lodowiska i w grupie kilkudziesięciu osób pojawili się na konsultacjach. Przygotowaną koncepcję omówiły władze miasta, architekci i dyrektor MOSiR-u.
– Przebudowa obejmować będzie wymianę istniejącej instalacji lodowiska oraz urządzenie tutaj boiska do hokeja na lodzie. Będzie również budowa hali, która będzie działać jako zadaszenie dla tych funkcji sportowych w miesiącach zimowych – mówił architekt Krzysztof Barnaś. Zadaszenie ma być rozkładane jedynie na sezon zimowy, do 180 dni. W pozostałych okresach obiekt ma pełnić inne funkcje sportowe. Nie zabraknie również miejsca dla łuczników. Koncepcja przewiduje także rozbudowę hali, w której ma pojawić się zaplecze dla hokeistów, jak choćby specjalne pomieszczenie do suszenia sprzętu. Hokeiści byli zadowoleni, że propozycja uwzględnia też ich wcześniejsze sugestie o wymiarach boiska pozwalających na rozgrywanie meczów. Co z łyżwiarzami? Dla nich najważniejsze jest to, by obiekt mógł być czynny niezależnie od pogody przez cały sezon zimowy. W czasie konsultacji grupa młodych mieszkańców rozdawała również ulotki upominając się, by na lodowisku powstał tor do gry w curling. W czasie konsultacji zwracano uwagę na to, by nowy obiekt uwzględnił także to, że zainteresowanie sportami zimowymi może wzrosnąć, więc warto pomyśleć o innym sposobie wpuszczania i wypuszczania klientów na lodowisko, by nie tworzyć niepotrzebnego tłoku. Konsultacje to także cała masa pytań technicznych o rozwiązania dotyczące zadaszenia czy technologii tworzenia tafli lodu. Uwagi były notowane przez urzędników i wykorzystane przy tworzeniu projektu dla całej inwestycji.
Termin jej realizacji nie jest obecnie znany. Zależeć będzie pewnie od pieniędzy. W czasie konsultacji urzędnicy nie chcieli podawać konkretnych kwot. Nieoficjalnie mówi się o sumie kilkunastu milionów złotych, jednak miasto mogłoby postarać się o zewnętrzne dofinansowanie.