Punktualnie o godzinie 6 rozpoczął się pierwszy dzień targowy na wyremontowanym targowisku przy ulicy Trzebiatowskiej.
Od rana na miejscu panuje gwar, jakiego nie można było w tym miejscu obserwować od miesięcy. – Przychodzę tu zawsze po świeże warzywa, ale także po mięsko i wędliny. Fajnie, że teraz nie muszę już patrzeć pod nogi, bo w końcu nawierzchnia na rynku jest równa – powiedział nam jeden pierwszych klientów, którego spotkaliśmy na miejscu. – Mi chodzi przede wszystkim o zdrową żywność, bo taką mogę tu kupić. No i oczywiście także o wspieranie lokalnych producentów – zaznaczała kolejna klientka. – Jest równo i czysto, ale boimy się, że gdy pogoda jeszcze się pogorszy, to pod wiatą będzie hulał wiatr i deszcz, bo jest trochę wysoka – to z kolei głos handlujących.
Na miejscu sytuacji dogląda Zieleń Miejska. – Będziemy cały czas wszystko obserwować i dostosowywać do potrzeb dzierżawców, ale także klientów – zapewnia Jacek Kurzaj, prezes Zieleni Miejskiej. W najbliższych dniach na targowisku pojawią się także nowe pawilony handlowe zrealizowane przez handlujących według wytycznych Zieleni. Miejska inwestycja zakładała wymianę całej nawierzchni, a także sieci wodociągowej i energetycznej, ale również ogrodzenia i oświetlenia. – W końcu nie musimy rozładowywać towaru w ciemnościach – chwalili handlujący, którzy z towarem pojawiają się jeszcze przed świtem. Poza nową wiatą handlową w ramach inwestycji powstał budynek socjalno-biurowy z toaletami. Wszystko kosztowało ponad 8 mln zł.