„Są głosy, że stary dziadek przyszedł zarobić nad morze”

Nowy nabytek piłkarskiej Kotwicy to osoba, o której codziennie powstają kolejne artykuły w prasie i internecie. Od wczoraj szeroko komentowany jest wywiad, jakiego Jakub Rzeźniczak udzielił Żurnaliście.

Nie chcemy w tym miejscu poruszać wątków z życia osobistego piłkarza. Skupimy się na słowach, które padły już na samym końcu wywiadu, gdyż dotyczyły one właśnie przenosin piłkarza do Kotwicy. Zapytany o pieniądze, jakie otrzymał w Kołobrzegu odpowiedział, że miał jedną korzystniejszą finansowo propozycję, była też jedna opcja pozostania w Ekstraklasie (Puszcza Niepołomice)jednak zdecydował się przyjść do Kotwicy. Zawodnik skomentował także krytyczne głosy dotyczące jego transferu. – Są głosy, że stary dziadek przyszedł już sobie zarobić na koniec, pożyć nad morzem i ponakręcać zachody słońca na Instagram, a prawda jest zupełnie inna. Cały czas mam głód piłki – mówił Rzeźniczak, który dziś rozpoczął przygotowania do nowego sezonu z zespołem Kotwicy.

fot. zurnalistapl

Komentarze