Schronisko powstanie przy ogródkach działkowych – jest decyzja

Kołobrzescy radni dali dziś “zielone światło” dla procedury budowy nowego schroniska dla zwierząt.

W czasie dzisiejszej sesji głosowano projekty uchwały dotyczące studium oraz planu zagospodarowania przestrzennego. Takie zmiany planistyczne są konieczne, by zbudować nowe schronisko przy ulicy 6 Dywizji Piechoty, w sąsiedztwie ogródków działkowych i Parsęty (na zdjęciu).

Już na początku dyskusji prezydent Anna Mieczkowska wskazała, że jest to jedyna lokalizacja w mieście, na której schronisko może powstać. Dodawała też, że jej poprzednik próbował zlokalizować schronisko w jednej z ościennych gmin i ten plan również się nie udał. Zapewniała, że schronisko nie będzie kolidowało z wypoczynkiem na działkach. – Nie straszmy mieszkańców zwierzętami bezdomnymi, bo one czekają na naszą pomoc – mówiła A. Mieczkowska.

Z kolei radny Bogdan Błaszczyk, będący jednocześnie działkowcem apelował do właścicieli ogródków działkowych, by współpracowali z miastem i starali się szukać pozytywów, zamiast protestować. Zaznaczał, że dzięki inwestycji działkowcy mogą zyskać chociażby nową drogę. Maciej Bejnarowicz mówił natomiast o konsultacjach społecznych, których zabrakło. Krzysztof Plewko zwracał uwagę, że miasto otrzymało dofinansowanie dla tej inwestycji, która powinna powstać jak najszybciej, by pieniądze nie przepadły. Piotr Rzepka poinformował natomiast, że otrzymywał pełno telefonów od działkowców, którzy boją się utraty swojej oazy spokoju w związku z pojawieniem się schroniska w ich sąsiedztwie. Radna Izabela Zielińska mówiła, że sama wsiadła na rower o odwiedziła działkowców, a także mieszkańców ulicy 6 Dywizji Piechoty. Jak zaznaczała, obawiają się oni hałasu i uciążliwego zapachu. Zielińska apelowała do Anny Mieczkowskiej, by wspólnie z innymi samorządowcami poszukała innej lokalizacji na poprawę sytuacji zwierząt. Postawiła ona wniosek formalny o zdjęcie uchwały z porządku obrad i przeprowadzenie konsultacji społecznych – nie uzyskał on jednak większości głosów. O inne potencjalne lokalizacje dopytywali także Renata Brączyk i Bartosz Bieńkowski.

W czasie dyskusji nie brakowało argumentów dotyczących sytuacji zwierząt w obecnym schronisku. – Prowizorka nie może trwać wieki – to słowa Gabrieli Świderskiej, wolontariuszki starającej się od lat o budowę nowego schroniska. Blaszana hala, błoto – to obecna rzeczywistość zwierząt, o którym mówiło wielu zwolenników nowego schroniska. W czasie zdalnych obrad nie zabrał głosu nikt z protestujących działkowców. Ostatecznie w głosowaniu radni dali “zielone światło” dla przyszłej inwestycji. Jak podkreślali, czas na konsultacje społeczne jeszcze będzie, działkowcy będą mogli opowiedzieć o swoich obawach, a urzędnicy zrobią wszystko, by uciążliwości były jak najmniejsze.

Wielogodzinna dyskusja zakończyła się głosowaniem w sprawie studium. Za było 14 radnych: Barwinek, Błaszczyk, Dąbkowski, Grotto, Hok, Kiełkowski, Lewandowski, Parus, Plewko, Szarłata-Woźniak, Trafas, Wilk, Woźniak, Zawadzki. Przeciwko zagłosowała Renata Brączyk. Od głosu wstrzymał się klub PiS.

Komentarze