„Stop chamstwu”, czyli historia pewnej komisji

Łzy w oczach wiceprezydent w czasie spotkania z dziennikarzami nie są widokiem codziennym.

Dziś przed kamerami i mikrofonami stanęła Ilona Grędas-Wójtowicz, zastępca prezydenta do spraw społecznych, która opowiedziała o zdarzeniach z wczorajszego posiedzenia komisji rewizyjnej. W czasie spotkania radni i urzędnicy emocjonalnie omawiali sprawy kołobrzeskiego żłobka. Ilona Grędas-Wójtowicz stwierdziła dziś, że posiedzenie z merytorycznej dyskusji przerodziło się w „arenę agresywnego ataku” na jej osobę ze strony radnego Jacka Woźniaka. Jak wskazywała Grędas-Wójtowicz, radny krzyczał i użył w jej kierunku obelżywego sformułowania. – Jest to niedopuszczalne i zrobię wszystko, by takie zachowania były każdorazowo piętnowane i traktowane jako haniebne. Takie zachowania ze strony osób publicznych są niedopuszczalne – stwierdziła wiceprezydent, dodając:- Stop agresji w dyskusji politycznej, stop chamstwu – powiedziała I. Grędas-Wójtowicz, a następnie ze łzami w oczach opuściła dziennikarzy. Całą wypowiedź wiceprezydent Grędas-Wójtowicz można usłyszeć poniżej.

O odniesienie się do tych słów zwróciliśmy się do radnego Woźniaka. – Cały briefing pani Ilony zasługuje na Oscara, bo to co dziś zrobiła jest przeciwieństwem tego, jak zachowywała się na posiedzeniu komisji rewizyjnej. To ona sprowokowała całą awanturę, pomimo iż kiedyś już była upominana, żeby tego nie robić. Deprecjonuje poprzednie kadencje Janusza Gromka, poczułem się dotknięty i ja. Zareagowałem emocjonalnie, nadmiarowo, natychmiast przeprosiłem. Dla mnie na dziś temat jest zamknięty. Natomiast chciałbym zwrócić uwagę na to, że my, jako radni opozycyjni czujemy się niejednokrotnie prowokowani – komentuje Jacek Woźniak.

Urząd Miasta zapowiedział udostępnienie stenogramu z posiedzenia komisji. Ma to jednak nastąpić najwcześniej w środę.

 

Komentarze