Sunrise jednak zostanie w Kołobrzegu?

Trwają rozmowy dotyczące przyszłości festiwalu Sunrise.

Dziś internetowe spotkanie w tej sprawie z organizatorem imprezy odbyła prezydent Anna Mieczkowska i przewodniczący klubów radnych.

Już po spotkaniu na swoim Facebooku Anna Mieczkowska dała nadzieję fanom festiwalu na jej pozostanie w Podczelu: – Spotykałam się z radnymi na klubach i indywidualnie, rozmawiałam z organizatorem i moimi współpracownikami. Efektem tych rozmów jest dzisiejsze, wspólne spotkanie – radnych i organizatora. Co najważniejsze wszyscy są zgodni – Sunrise Festiwal powinien zostać w Kołobrzegu. Nasze rozmowy będą kontynuowane w następny piątek. Dyskutujemy o wielu szczegółach. Co najważniejsze stanowisko radnych w wielu kwestiach jest takie samo. Jestem głęboko przekonana, że tylko wspólne rozmowy na ten temat mogą przynieść korzystne rozwiązanie – zarówno dla miasta jak i organizatora.

Przede wszystkim spotkanie przebiegło w merytorycznej atmosferze, bez zbędnych emocji i nasze stanowiska się zbliżyły – mówi natomiast Maciej Bejnarowicz, przewodniczący klubu PiS. Radni wstępnie zadeklarowali zgodę na 9-letnią dzierżawę, pod pewnymi warunkami, jakie miałby spełnić organizator. Chodzi zawarcie w umowie punktu m.in. o możliwości jej rozwiązania przez miasto z rocznym wypowiedzeniem w przypadku, gdyby dzierżawca nie spełnił warunków umowy.

Czekamy na komentarz organizatorów imprezy.

POP

Fot. Karol Skiba

Komentarze