Sześciopak na brzuchu i stalowe pośladki. Czy i kołobrzeskie siłownie pękają w szwach z początkiem roku?

Nowy rok, nowe postanowienia. Większość z nas na pierwszym miejscu stawia zdrowie. Schudnę, zacznę biegać, rzucę palenie, będę regularnie uprawiać sport. Siłownie i kluby fitness przeżywają w styczniu oblężenie, również w naszym mieście.

Jak to się mówi – z nowym rokiem, nowym krokiem. Oczywiście, w styczniu zauważamy większą obecność nowych klientów, a także tych którzy wracają po przerwie – opowiada Paweł Jabłoński, właściciel klubów FutureBody. A jak wytrwać w postanowieniach? – Utrzymanie postanowień noworocznych polega na tym, aby uświadomić sobie, że robimy to dla siebie i dla swojego zdrowia i oczywiście dla dobrej kondycji fizycznej jak i psychicznej. To naprawdę się opłaca. Jest  to po prostu pewny interes – ile pracy włożymy, tyle samo pozytywów wyciągniemy, a nawet z dużą nawiązką. Należy jednak pamiętać, że tydzień czy dwa nie wystarczą, aby mieć świetną formę na życie. – To proces długotrwały, ale i przyjemny, ponieważ nie tylko zmienia się nasze, ale także po każdym treningu przynosimy do domu dużą dawkę hormonów szczęścia. Najlepiej zacząć od treningów z małą intensywnością. Około trzech razy w tygodniu po 45 minut łącznie z rozgrzewką. – Bardzo dobry jest trening oporowy, czyli siłowy. Trening nie powinien być zbyt długi, więc nie przesadzajmy z nadmiernym szaleństwem. Warto się nas poradzić, podczas pierwszych kroków. Służymy pomocą w naszych kołobrzeskich klubach. Team FutureBody życzy Wam, aby te zmiany zostały  z Wami na zawsze, bo zbuduje to Wasze zdrowie i pewność siebie do działania w każdej przestrzeni życia.

Komentarze