– Ten sezon jest wyjątkowy. Przez poprzednie dwa lata borykaliśmy się z problemem pełnej obsady ratowniczej, jednak nasza oferta jest na tyle atrakcyjna, że w tej chwili mamy już komplet ratowników. Cieszymy się, bo to zawsze gdzieś był problem, a teraz nie dość, że mamy już pełną obsadę, to posiadamy także listę rezerwową – mówi ze spokojem w głosie Jacek Banasiak, dyrektor Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji odpowiedzialnego za organizację kąpielisk na kołobrzeskich plażach.
W tym roku na naszych plażach pracować będzie 55 ratowników. Co wpłynęło na to, że wybierają oni na miejsce pracy akurat Kołobrzeg? Poza atrakcyjnym wynagrodzeniem (od 7300 zł brutto bez doświadczenia do blisko 9000 zł dla zastępcy kierownika kąpieliska) to także warunki pracy. – Kołobrzeg jest dość dobrze oceniany przez to środowisko ratownicze, jeżeli chodzi o wpis do CV. Tu nabywa się sporo doświadczeń. Nasze morze jest dość trudne, do tego mamy urządzenia hydrotechniczne, które jeszcze utrudniają, ale nasze kąpielisko jest dobrze zorganizowane. Ważny jest ten aspekt, że staramy się dbać o ratowników: zapewniamy noclegi, wyżywienie, dajemy im odzież, ochronę. Mamy dobrze wyposażone kąpieliska w sprzęt. W tym roku jeszcze dodatkowo zakupiliśmy namioty, a właściwie je uszyliśmy, by można było je zamontować pod wieżą i w czasie deszczu nadal wykonywać swoją pracę – wskazuje Jacek Banasiak.
Pierwsze trzy wieże ratownicze pojawią się na naszych plażach wraz ze startem wakacji. Od początku lipca będzie ich 10 i tak pozostanie do 19 sierpnia, gdy kąpieliska będą powoli wygaszane aż do końca wakacji.
Więcej o funkcjonowaniu plaży, a także o nowościach, które mają zapewnić bezpieczeństwo wypoczywającym nad morzem w materiale wideo.