Nawet do 15 lat więzienia grozi trenerowi karate z Kołobrzegu. Mężczyzna odpowie m.in. za próbę gwałtu na młodej dziewczynie, która brała udział w jego zajęciach.
Wracamy do tematu Waldemara D., kołobrzeskiego trenera karate zatrzymanego we wrześniu ubiegłego roku przez policję. Kołobrzeska prokuratura skierowała bowiem akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który miał doprowadzić małoletnią uczennicę do poddania się czynnościom seksualnym, a drugą młodą dziewczynę próbował zgwałcić. Jak informuje PAP, obie dziewczynki uczęszczały na zajęcia sportowe prowadzone przez oskarżonego trenera karate w jednej ze szkół nauki tego sportu walki w Kołobrzegu. Uczestniczyły także w treningach w Trzebiatowie i wyjeżdżały na obozy sportowe, m. in. do Zakopanego. To w tych miejscach zdaniem prokuratury miało dochodzić do zarzucanych mężczyźnie czynów.
PAP powołując się na wypowiedź Ryszarda Gąsiorowskiego, rzecznika Prokuratury Okręgowej w Koszalinie podaje, że do przestępstw dotyczących pierwszej ofiary miało dochodzić między marcem 2021 r. a styczniem 2022 r, a działania trenera miała przerwać interwencja matki dziewczynki. Natomiast przestępstw wobec drugiej małoletniej pokrzywdzonej Waldemar D. miał dopuścić się między czerwcem 2021 r. a kwietniem 2022 r. Ją próbował także zgwałcić. Oskarżony na etapie postępowania przygotowawczego nie przyznał się do winy, zapewniając, że są to pomówienia. Od ponad roku mężczyzna znajduje się w areszcie.
Waldemarowi D. grozi kara od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.