Trwa wielki szał na kołobrzeską solankę

Popularność i rozgłos kołobrzeskiej solanki nie mija od lat. Zarówno mieszkańcy, jak i turyści ustawiają się w kolejce przed źródełkiem i przekonują, że ogórki kiszone na kołobrzeskiej solance są bezkonkurencyjne.

Sekret dobrych ogórków kiszonych? Woda z Kołobrzegu. Ja jestem z Dolnego Śląska, często z małżonką odwiedzamy Kołobrzeg i za każdym razem wracamy z taką wyjątkową pamiątką – kołobrzeską solanką – opowiada napotkany przez nas turysta.  – Jak jest solanka, nic więcej nie trzeba. Nie ma co kombinować, standardowy przepis i solanka. Biorę jej właśnie na sto słoików. Zima nam niestraszna.

Przy źródełku dopytujemy dalej o najlepszy przepis.  – Solanka, świeże ogóreczki. Ja daje jeszcze liście wiśni, chrzan, koper, czosnek i to wszystko. Ogórki zalewam zimną solanką, której nie rozcieńczam – zdradza tajemnicę kiszonych ogórków mieszkanka Kołobrzegu. – Są po prostu najlepsze. Trzeba je spróbować.

Mieszkańcy, jak i turyści jednogłośnie mówią, że tajemnicą udanych przetworów jest kołobrzeska solanka i świeży ogórek. Dzięki swoim właściwościom, solanka zachowuje twardość ogórków nawet na kilka lat, a ich smak jest niezwykły. Ważne, aby proces fermentacji zakończyć w odpowiednim czasie, czyli po dwóch, trzech dniach słoiki przenieść do chłodniejszego pomieszczenia. – Ja osobiście w przepis się nie mieszam, tym zajmuje się moja żona. Mam jednak najważniejszą funkcję w robieniu kiszonek. Przyjeżdżam tu od prawie dziesięciu lat po solankę. To jest moje zadanie. Reasumując – beze mnie kiszone ogórki nie byłyby takie smaczne – opowiada kolejny mieszkaniec Kołobrzegu przy źródełku.

A jaka jest historia naszej solanki? Jest to woda głębinowa. Głębokość jej występowania w Kołobrzegu jest zróżnicowana, wynosi od 40 do 360 metrów. Jest przebadana przez lekarzy balneologów. Zawiera jod, magnez, sód i wapń. W litrze wody znajduje się aż 60 gramów soli. Jej wiek szacowany jest na ok. 2 miliony lat. Procesy geologiczne, trwające miliony lat, powodowały, że powstałe złoża soli pokryte zostały różnymi rodzajami skał i osadów. 2,5 miliona lat temu nastąpiło ochłodzenie klimatu. Na obszarze Polski wystąpiły cztery zlodowacenia. Największy wpływ na dzisiejszą rzeźbę miało ostatnie zlodowacenie północnopolskie, które skończyło się zaledwie 10 tysięcy lat temu. Cofający się lodowiec spowodował ruchy skał, liczne pęknięcia w poszczególnych warstwach osadów, uwalniając na powierzchnię m.in. naszą kołobrzeską solankę.

Nie pozostaje nam nic innego, jak życzyć smacznego!

 

fot. Joanna Madejek

Komentarze