Zeszyty, okładki, długopisy, kredki czy farby – to tylko część przyborów szkolnych znajdujących się na długiej liście zakupów niezbędnych do skompletowania szkolnej wyprawki. Dla rodziców uczniów rozpoczyna się więc gorączka zakupów.
Wakacje powoli dobiegają końca, a to oznacza, że czas przygotować się do nowego roku szkolnego. Im bliżej pierwszego dzwonka, tym mocniej nasila się gorączka zakupów związana ze szkolną wyprawką. – Rodzice zgłaszają się do nas z gotowymi listami, które otrzymali ze szkół. Ten ostatni tydzień wakacji, ale także cały wrzesień, to okres, w którym widać wzmożony ruch – mówi nam Anita Zagrodnik ze sklepu AZ Grawer przy ul. Unii Lubelskiej 47.
Najczęstszymi pozycjami na liście zakupów znajdują się m.in. długopisy, linijki, kredki, farby, bloki, plasteliny, wycinanki, nożyczki czy piórniki. Obowiązkową pozycją są także zeszyty. Ich wybór jest niezwykle szeroki i nie chodzi tylko o liczbę stron, czy linie i kratki. Dla najmłodszych uczniów dużą rolę odgrywa to, co można zobaczyć na okładce. Najczęstszym wyborem są postaci z ulubionych bajek czy filmów, ale także zwierzęta, dinozaury, a nie brakuje też motywów piłkarskich, więc bez problemu znajdziemy zeszyt z podobizną Roberta Lewandowskiego. Jak wyglądają ich ceny? Są mocno zróżnicowane, podobnie jak w przypadku innych przyborów szkolnych, wśród których panuje duża rozbieżność cenowa. Zeszyt można kupić już od kwoty 1,9 zł, ale są i takie za 5 zł, jak i droższe. Ceny kredek zaczynają się na kilku złotych, kończą na kilkudziesięciu, a nawet więcej w przypadku przyborów bardziej profesjonalnych. Dużym zainteresowaniem cieszą się także okładki na książki. Wiąże się to z tym, że szkoły wypożyczają obecnie podręczniki uczniom na czas roku szkolnego. Książki należy więc zwrócić w jak najlepszym stanie, by nie ponosić dodatkowych kosztów i warto zadbać o ich odpowiednią ochronę. Szkoły życzą sobie także zakupu ryzy papieru do wydruku materiałów dydaktycznych. Lista zakupów na szkolną wyprawkę jest więc bardzo długa.
Co zrobić, by te wydatki tak mocno nie odbiły się na naszych portfelach? Warto skorzystać z programu „Dobry start” i złożyć wniosek do ZUS-u o dodatek 300 plus. Również Centrum Usług Społecznych w Kołobrzegu realizuje świadczenia w postaci dodatków dla rodzin, o które można starać się niezależnie od pobrania świadczenia z ZUS.