Wracamy do tematu, który rozgrzał w ostatnich dniach mieszkańców Kołobrzegu.
Chodzi o ulicę Krzywoustego, na której rozpoczęły się prace remontowe. Po ostatniej konferencji prasowej, na której poinformowano, że w listopadzie droga zostanie zamknięta na pół roku w mieście zawrzało. Okazało się bowiem, że zamknięty ma zostać nie tylko przejazd dla samochodów, ale tą drogą nie przejadą też rowerzyści i nie przejdą piesi.
Dziś wycofano się z tych założeń. Po spotkaniu w Urzędzie Miasta z mediami spotkał się wicemarszałek Tomasz Sobieraj i dyrektor Zarządu Dróg Wojewódzkich Michał Żuber. Jak mówili, założenie dotyczące całkowitego zamknięcia drogi miało sprawić, że inwestycja zostanie oddana w jak najszybszym terminie. Na tym według obu panów miało zależeć władzom miasta. Od początku istniał bowiem wariant z tymczasowym przejazdem. Teraz inwestycja powróci do tego rozwiązania. Oznacza to jednak, że wydłuży się o około pół roku i będzie prowadzona także w sezonie letnim.