Epidemia koronawirusa sprawiła, że wiele imprez i wydarzeń zostaje odwołanych.
Kołobrzeg zrezygnował już chociażby z Jarmarku Bożonarodzeniowego. Urzędników zapytaliśmy natomiast o losy miejskiej zabawy sylwestrowej. Okazuje się, że w tym przypadku nie podjęto jeszcze decyzji o jej odwołaniu, a sprawa jest otwarta. – Regionalne Centrum Kultury jest w stanie zorganizować takie wydarzenie w ciągu dwóch-trzech tygodni – tłumaczy Michał Kujaczyński, rzecznik magistratu.
Chodzi o podobną imprezę, jaką miasto zorganizowało w ubiegłym roku, czyli zabawę na świeżym powietrzu przy molo z muzyką puszczaną przez didżeja. Oczywiście tym razem przy zachowaniu pełnego reżimu sanitarnego. Wszystko zależeć będzie natomiast od dalszych restrykcji nakładanych przez rząd. Jeśli ograniczenia zostaną złagodzone, impreza może się odbyć. Decyzja w tej sprawie zapadnie w grudniu.
POP
Fot. Karol Skiba/ Archiwum