W Gminie Kołobrzeg kłócą się o promocję [WIDEO]

„Radni bez kultury” czy „Radni w trosce o kulturę”? W Gminie Kołobrzeg trwa konflikt dotyczący powstania Gminnego Centrum Kultury i Promocji w Zieleniewie.

Radni bez kultury – takie oświadczenie w związku z wydarzeniami dotyczącymi ostatniej sesji wydał wójt Włodzimierz Popiołek. Podczas obrad radni mieli procedować podjęcie uchwały przekazującej dotację finansową funkcjonowanie Gminnego Centrum Kultury i Promocji. Jak zaznacza wójt, bez niej instytucja nie funkcjonuje i nie może realizować działań kulturalnych dla mieszkańców ani przygotować sezonu letniego. Na sesji nie pojawili się radni: Iwona Adamusiak-Kutrowska, Krzysztof Chabaj, Tomasz Czechowicz, Miron Duńczak, Mirosława Folta, Bartosz Góral, Tomasz Królikowski, Krzysztof Najmanowicz, Tomasz Szafrański oraz Zygfryd Zygowski. W związku z brakiem wymaganego kworum, obrady musiały zostać przerwane. – Jako wójt gminy Kołobrzeg muszę jednak Państwa poinformować o skutkach ich działania, które uderzają w Wasze prawo do korzystania z działalności instytucji kultury, promocji gminy i organizacji służących mieszkańcom wydarzeń. Czy radni uważają, że zadanie to oraz koszty powinny spaść na mieszkańców? Tego nie wyartykułowali. Opisaną sytuację oraz każdy dzień, tydzień i miesiąc zwłoki odbieram za wielce krzywdzące dla mieszkańców, którzy mają prawo wymagać od wybranych przez siebie radnych pracy, za którą otrzymują wynagrodzenie, a nie tak lekceważącego postępowania. To był dla gminy Kołobrzeg bardzo smutny dzień, z którego zapewne wyciągną Państwo wnioski w najbliższych wyborach samorządowych – napisał w swoim oświadczeniu Włodzimierz Popiołek.

Co na to radni, którzy nie pojawili się na sesji? Zwołali oni konferencję prasową, w czasie której tłumaczyli, że nie chcieli pochopnie podejmować tak istotnych dla gminy decyzji. – Dwa dni przed sesją poinformowano, że trzeba dać milion złotych na centrum, które tak naprawdę nie wiadomo co będzie robić – mówił radny Tomasz Królikowski. – Nie możemy tego robić po łebkach i na kolanie – dodawał Tomasz Szafrański. Według radnych wokół tej instytucji panuje zbyt wiele niewiadomych. Nie przedstawiono im planu, jaki na funkcjonowanie ma wyłoniona dyrektor GCKiP. Jak wskazywali radni, decyzję w sprawie nowej instytucji należy odłożyć na czas po wyborach. Zapowiedzieli, że w tym temacie zostanie zwołana natomiast kolejna nadzwyczajna sesja. Publikujemy pełne nagranie dzisiejszej konferencji prasowej oraz pełną treść oświadczenia Wójta Włodzimierza Popiołka.

 

RADNI BEZ KULTURY.

OŚWIADCZENIE WÓJTA GMINY KOŁOBRZEG.

Drodzy mieszkańcy,

Jak wiecie uchwałą Rady Gminy Kołobrzeg została powołana do życia gminna instytucja kultury – Gminne Centrum Kultury i Promocji w Zieleniewie. W ślad za tym w dniu 14 lutego br. na nadzwyczajnej sesji radni mieli procedować podjęcie uchwały przekazującej dotację finansową na jej funkcjonowanie. Bez niej instytucja nie funkcjonuje i nie może realizować działań kulturalnych dla mieszkańców ani przygotować sezonu letniego dla turystów i naszych gestorów branży turystycznej.

Radni: Iwona Adamusiak-Kutrowska, Krzysztof Chabaj, Tomasz Czechowicz, Miron Duńczak, Mirosława Folta, Bartosz Góral, Tomasz Królikowski, Krzysztof Najmanowicz, Tomasz Szafrański oraz Zygfryd Zygowski nie przyszli na sesję i nie dopełnili swojego obowiązku wobec mieszkańców gminy Kołobrzeg.

Przewodniczący rady Julian Nowicki stwierdził brak wymaganej liczby radnych aby móc procedować uchwałę. Powyżsi radni uniemożliwili tym samym działanie instytucji, którą sami powołali. Dlaczego radni nie przyszli na sesję? Nie podjęli dyskusji? Nie wyrazili swojego zdania w głosowaniu? Zapewne usprawiedliwią swoją nieobecność.

Jako wójt gminy Kołobrzeg muszę jednak Państwa poinformować o skutkach ich działania, które uderzają w Wasze prawo do korzystania z działalności instytucji kultury, promocji gminy i organizacji służących mieszkańcom wydarzeń. Czy radni uważają, że zadanie to oraz koszty powinny spaść na mieszkańców? Tego nie wyartykułowali.

Opisaną sytuację oraz każdy dzień, tydzień i miesiąc zwłoki odbieram za wielce krzywdzące dla mieszkańców, którzy mają prawo wymagać od wybranych przez siebie radnych pracy, za którą otrzymują wynagrodzenie, a nie tak lekceważącego postępowania. To był dla gminy Kołobrzeg bardzo smutny dzień, z którego zapewne wyciągną Państwo wnioski w najbliższych wyborach samorządowych.

Dziękuję natomiast 5 obecnym na sesji radnym – Pani Annie Matejak, Julianowi Nowickiemu, Bogusławowi Grygielowi, Czesławowi Krupińskiemu oraz Krzysztofowi Filipowiczowi, którzy wykazali się odpowiedzialnością za kluczowe dla mieszkańców i funkcjonowania gminy Kołobrzeg sprawy.

 

 

Komentarze