Coraz więcej uchodźców z Ukrainy dociera do Kołobrzegu.
Prezydent Anna Mieczkowska poinformowała w środę, że obecnie w jednostkach podległych miastu, powiatowi, samorządowi wojewódzkiemu i w prywatnych podmiotach, które zadeklarowały wsparcie przebywają 283 osoby. Prawie połowa z nich to dzieci.
Miasto zaapelowało do ościennych gmin i przyjęcie uchodźców na ich terenie. Z pomocą przyszła już gmina Rymań, która wyznaczyła 180 miejsc dla uchodźców i przyjęła już pierwsze rodziny. Obecnie w mieście wolne łóżka dla uchodźców pozostają jedynie w hali Łuczniczka, jednak ten obiekt traktowany jest jako miejsce tymczasowego pobytu uchodźców, skąd trafiają oni do docelowego schronienia.
Miasto prowadzi też rozmowy z wojewodą zachodniopomorskim Zbigniewem Boguckim dotyczące wyznaczenia dodatkowych miejsc w ośrodkach rządowych. W Kołobrzegu funkcjonują cztery takie obiekty: sanatorium MSWiA, Holtur, Chalkozyn i Niwa.