60 psów ras chihuahua, szpic i pudel miniaturka oraz 3 koty rasy sfinks trafiły do kołobrzeskiego schroniska z nielegalnej hodowli w Kołobrzegu. Trwa procedura odbioru zwierząt od właścicieli.
Zwierzęta są zaniedbane, chore i wystraszone. Przebywały w tragicznych warunkach. – Te zwierzęta trafiły do schroniska w wyniku interwencji na zgłoszenie sąsiadów. Kilkanaście dni prowadziliśmy rozmowy z właścicielem tej pseudohodowli. Raz byliśmy wpuszczani, raz nie – opowiada Arkadiusz Pluciński, kierownik Schroniska dla Zwierząt w Kołobrzegu . – Po kolejnych interwencjach poinformowaliśmy Inspekcję Weterynaryjną o podejrzeniu znęcania się nad zwierzętami. Odebraliśmy 60 psów różnej rasy i trzy koty sfinks. Są w tym szczeniaki.
– Właścicielka hodowli ma trzy dni na złożenie wyjaśnień. Decyzja zostanie wydana po tym czasie. Po tym, co dzisiaj zobaczyłam, śmiem stwierdzić, że innej decyzji jak odbiór zwierząt od właścicieli nie może być. Czekamy na postanowienie sądu – dodaje Prezydent Miasta, Anna Mieczkowska, która była na miejscu.
Schronisko apeluje o pomoc. Potrzebne są koce i karma. Adopcja będzie możliwa dopiero po prawnym uregulowaniu sprawy.