O policyjnej interwencji w Rymaniu mówiła cała Polska. Po kilku tygodniach zakończone zostało postępowanie wyjaśniające w sprawie dwóch policjantów, którzy próbowali zatrzymać kobietę demolującą stację benzynową.
Jak podaje TVN24 cytując podinspektor Alicję Śledzionę, z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie: “wnikliwej analizie poddano cały przebieg interwencji”. Miała ona wykazać, że wykorzystanie przez policjanta broni palnej w celu zatrzymania auta było zasadne i zgodne z przepisami.
TVN24 informuje również, że nie uchroni to obu policjantów, jak napisała rzeczniczka, przed “konsekwencjami dyscyplinarnymi”, bo podczas postępowania wyszło na jaw, że zawiodła komunikacja wewnętrzna patrolu z dyżurnym jednostki oraz wadliwie wykonano zapis na temat interwencji w notatniku służbowym. Stacja informuje również, że rzeczniczka policji nie podała, jakie to będą konsekwencje.
